Układając się do snu, nie myślimy o tym, jaką przyjąć pozycję, bo rzecz wydaje się intuicyjna. Okazuje się jednak, że nie zawsze to, co uznajemy za wygodne przy zasypianiu, jest korzystne dla naszego kręgosłupa, mięśni czy narządów wewnętrznych. Jeśli źle śpimy, wstajemy „połamani” i nie wypoczywamy w nocy, być może czas zacząć świadomie podchodzić do tematu i wybierać do spania wyłącznie zdrowe pozycje oraz zadbać o właściwy materac i poduszkę.

pozycje do spania

Ciało podczas snu może być ułożone na wiele różnych sposobów, ale każdy z nich zalicza się w zasadzie do jednej z trzech grup pozycji spania. Mowa tu o spaniu na wznak, na boku lub na brzuchu. Który wybór jest najlepszy? No cóż… Każda z opcji ma swoje wady, ale zdecydowanie najmniej ma ich pozycja na plecach, a najwięcej spanie na brzuchu. Niezależnie jednak od tego, czy śpimy na wznak, kładziemy się na boku czy zasypiamy na brzuchu, zawsze miejmy na uwadze to, aby być w pozycji możliwie wyprostowanej. Poskręcanie ciała nie służy kręgosłupowi ani naszemu krążeniu. Tylko ułożenie „anatomiczne” (w czym pomagają na przykład odpowiedniej twardości materace i poduszki ortopedyczne) zapewnia prawidłową pracę narządów wewnętrznych, rozluźnienie mięśni i odciążenie stawów. Ale po kolei…

Spanie na wznak – TAK

To pozycja najkorzystniejsza, choć wcale nie jest ona najczęstsza. Obiektywnie najzdrowsze ułożenie ciała w czasie snu – na plecach, z wyprostowanymi nogami i wyciągniętymi wzdłuż tułowia rękami, jest tym najmniej przez nas lubianym. Podobno tylko kilka osób na sto zasypia z przyjemnością na wznak, a szkoda, bo to dobre warunki do optymalnego relaksu i solidnej regeneracji organizmu.

Pozycję taką warto oczywiście wspomóc. Nocnemu wypoczynkowi na plecach sprzyja raczej twarde podłoże i anatomiczna poduszka pod głowę, jak na przykład poduszka korekcyjna i profilaktyczna SoftSleep, która dba o prawidłowe ułożenie kręgów szyjnych, a tym samym właściwe rozluźnienie mięśni karku. Wykonana ze specjalnej pianki poliuretanowej pod wpływem ciepła idealnie dopasowuje się do szyi i głowy, co pozwala utrzymywać podczas snu naturalną krzywiznę kręgosłupa w tym miejscu. Podobnie działa twardy materac, podtrzymując ciało i nie dopuszczając do tego, aby w najcięższych jego punktach zapadało się w głąb podłoża, wyginając tym samym kręgosłup w nienaturalny kształt.

Tak przygotowani do snu mamy niemalże pewność efektywnego odpoczynku. Śpiąc na wznak dbamy o kondycję kręgosłupa i mięśni oraz wspomagamy krążenie. Kończyny nie drętwieją, swobodnie dopływa wszędzie krew, płuca nie są uciskane, więc oddychanie też nie jest zakłócone czy utrudnione, podobnie jak trawienie, dzięki czemu złagodzone są potencjalne problemy gastryczne. Spanie na plecach sprzyja także urodzie, ponieważ jest korzystniejsze niż spanie w innych pozycjach dla cery. Delikatna skóra twarzy nie jest ugniatana ani naciągana, nic się na niej nie odciska.

Są jednak także minusy. Spanie na wznak nie służy osobom chrapiącym, bo może to pogłębić ich problemy. Nie zaleca się go też w przypadku niektórych dolegliwości kardiologicznych objawiających się kołataniem serca, które trudniej znieść i opanować w takiej pozycji. Na plecach nie powinny spać również kobiety ciężarne – to niewygodne i niekorzystne zarówno dla mamy, jak i dla dziecka.

Spanie na boku – TAK ALE

Na boku śpimy najchętniej. Najwięcej z nas wybiera taką właśnie opcję, choć może ona przyjmować bardzo różne formy, więc spanie na boku też może być bardziej lub mniej korzystne dla organizmu. Naczelną zasadą jest to, aby zmieniać co jakiś czas bok i aby zapewnić odpowiednie podparcie głowie oraz stawom kolanowym i biodrowym no i zachować naturalny układ krzywizn wzdłuż całego kręgosłupa. Pomagają w tym materace i poduszki termoelastyczne (w których krzywizny ciała układają się naturalnie – zgodnie z anatomią, niejako zatapiając się w tym specyficznym podłożu), ale również zwyczajne zabiegi, jak choćby włożenie między nogi (na wysokości kolan i ud) nawet zwykłego jaśka, aby nie nadwyrężać tej kończyny, która nie spoczywa bezpośrednio na materacu.

Dlaczego warto spać na boku? Bo to wygodne i dobre nie tylko dla ciężarnych. Przede wszystkim ogranicza się wtedy nieco chrapanie i problem z refluksem żołądkowym, jeśli ktoś miewa takie dolegliwości. W pozycji tej oddycha się swobodnie, a sercowcy mogą łatwiej uspokoić nieprzyjemne kołatanie serca zdarzające się w nocy. Śpiąc na boku, co prawda, uciska się narządy wewnętrzne (raz serce, raz wątrobę), ale nie jest to kwestia krytyczna – zwłaszcza, jeżeli regularnie zmienia się strony.

Nie zaleca się pozycji bocznej osobom, którym zależy na idealnej cerze i ładnym kształcie piersi. Panie śpiące w ten sposób muszą mieć świadomość, że skóra na twarzy bywa po takiej nocy nieco „wymęczona” i że zdecydowanie nie jest to najkorzystniejsza pozycja dla biustu. Jedna pierś jest uciskana, druga obciążona własnym ciężarem – nie służy to z pewnością ich urodzie.

Spanie na brzuchu – NIE

Częste, lubiane, ale niezdrowe. Trudno do takiej pozycji dobrać sensowny materac (i twardy i miękki jest bowiem właściwie nieodpowiedni), na rynku nie ma także praktycznie żadnych piankowych poduszek korekcyjnych, profilaktycznych czy rehabilitacyjnych przeznaczonych do takiego spania. Jeśli ktoś naprawdę nie potrafi inaczej, dla dobra własnego kręgosłupa powinien, śpiąc w ten sposób, podkładać sobie coś pod brzuch, aby nie nadwyrężać w nocy kręgów okolicy lędźwiowej.

Spanie na brzuchu to wygięty kręgosłup, cały czas skręcona głowa, uciskane narządy wewnętrzne, napięte mięśnie, przeciążone stawy biodrowe, drętwiejące kończyny, niepełna swoboda oddychania, przyciśnięte piersi, cera „pozbawiona powietrza”, nasilające się dolegliwości gastryczne… Trudno znaleźć jakiekolwiek zalety spania na brzuchu poza tą, że trudniej wtedy chrapać, ale to chyba ciut za mało, aby zaryzykować całą resztę niedogodności i wstawać każdego dnia z przemęczeniem i bólem.

 

***

Powyższe zalecenia dotyczące optymalnej pozycji do spania odnoszą się oczywiście do osób zdrowych lub tych, które borykają się z dość powszechnymi dolegliwościami. Ciężko chorzy pacjenci ortopedyczni, osoby z poważnymi urazami, niedowładami etc. powinny kierować się indywidualnymi zaleceniami swoich lekarzy czy fizjoterapeutów.  W określonych przypadkach konkretna pozycja spania może mieć ogromne znaczenie w procesie rehabilitacji, walki z bólem, ułatwienia oddychania i innych. Przy – bardzo często dziś występujących – chronicznych kłopotach z kręgosłupem szyjnym korekcyjna poduszka już niekiedy nie wystarcza, doradza się wtedy na przykład spanie w kołnierzu ortopedycznym, który ma w nocy stabilizować i utrzymywać ten odcinek we właściwej pozycji.

Jeśli więc mamy indywidualne zalecenia od specjalisty, zdecydowanie trzymamy się tego. Jeżeli nie mamy, starajmy się spać na plecach, absolutnie unikajmy natomiast spania na brzuchu. Pozycję na boku można potraktować jako „zdrowy” kompromis i stosować ją od czasu do czasu (włącznie z odpowiednio dobranym materacem i poduszką profilaktyczną).

Leave a Reply